29.09.2015 r. – Promocja książki „Z lirycznej i epickiej Twórczości Leona Heykego”
W dniu 29 września w filii nr 1 Biblioteki Publicznej Gminy Wejherowo w Bolszewie odbyła się promocja książki Tadeusza Linknera pt. „Z lirycznej i epickiej twórczości Leona Heykego”. Książka została wydana w serii „Biblioteczka Gminy Wejherowo” przez Bibliotekę w Bolszewie w koedycji z gminą Wejherowo. Należy dodać, iż wydanie publikacji wiąże się z trwającym w gminie Wejherowo „Roku Leona Heykeg”. W tym roku ukaże się jeszcze jedna pozycja książkowa pt. „Dzieło ks. Leona Heykego” pod red. Janiny Borchmann i jest ona pokłosiem konferencji popularnonaukowej, i pleneru malarskiego w Górze inspirowanego twórczością ks. dr. Leona Heykego.
Gości przywitała Janina Borchmann gospodarz obiektu. Wśród licznie przybyłych gości był Pan Kazimierz Kendziora – radny z Gowina, który reprezentował Wójta gminy Wejherowo, Henryk Miotk – dyrektor SSP w Nowym Dworze Wejherowskim, grono artystów z różnych stowarzyszeń i kół malarskich. W wernisażu udział wzięło 70 osób.
Na wstępie dyrektorka biblioteki – Pani Janina Borchmann przedstawiła bohaterki wieczoru, malarki Alinę Żywicką i Bogusławę Bach. Bogaty zbiór obrazów na wernisażu pt. „W obrazach uczuć świat cały” Panie posłużyły się cytatami inspirowanymi swoją pasją.
Upominki książkowe o podziękowania malarkom wręczył radny K. Kendziora. Wystawa odbyła się w ramach cyklu „Pasje i hobby twórcze mieszkańców naszego regionu” i będzie można oglądać w siedzibie biblioteki przy ul. Reja 9 w Bolszewie do 2 października do godz. 19.00.
Pan prof. Tadeusz Linkner omówił promowaną tego wieczoru książkę, podkreślając, „Chociaż nie omówiono tutaj całej twórczości ks. dr Leona Heykego, to trzy rozdziały tej pracy poświęcone jego lirycznej i epickiej twórczości pozwalają się zorientować, jak doskonale radził sobie ze słowem poetyckim, którym umiał trafnie wyrazić swoje myśli. Rozpoczął od liryki, z której wybrano tutaj „Spiéw miłosny”, by pokazać, jaką gradację uczuć umiał swoim słowem wyrazić, a potem była już tylko epika, wyrażana prozą i wierszem. Udało mu się przy tym przekonująco oddać zarówno w liryce jak epickim poemacie „Dobrogost i Miłosława” psychodramę i metamorfozę podmiotu lirycznego. Natomiast, gdy zajął się kaszubskimi podaniami, skorzystał z takich, które dobrane wedle odpowiedniego klucza do kaszubskich miast najcelniej oddawały ich charakter i kaszubskość. I chociaż nie wszystkie na miano ludowych podań w tej antologii zasługiwał, to Heyke umiał doskonale wskazać mityczne i historyczne treści. Czynił tak dlatego, bo nie wyobrażał sobie, aby można było opowiadać średniowieczne dzieje bez dawnych wierzeń i obrzędów, jeżeli nowa wiara zaledwie nastała. Zresztą podaniami, w których o rodzimej północnej aurze nie zapomniał, niejednokrotnie bogacił pisany w bliskim im czasie epicki poemat „Dobrogosta i Miłosławę”. Jak natomiast było z jego dramaturgicznymi szołobułkami i satyrą humorem i fantazją nasyconymi „verglami”, o tym jeszcze nie powiedziano, co wcale nie znaczy, że sprawa została zamknięta. Pewne jest natomiast, że w jego twórczości wiele wspólnych miejsc wskazuje na jednię liryki z epiką, w której przecież uczucia tak wiele.
Najlepiej jest to widoczne w „Dobrogoście i Miłosławie”, epickim utworze zasługującym najpierw na miano epopei, a potem balladowego poematu, w którym obok lirycznych treści mamy wiele gdańskiej, kaszubskiej, morskiej i pomorskiej materii, nie mówiąc o słowiańskiej i kaszubskiej mitologii i demonologii, wspomaganej trafnymi środkami artystycznymi czy onirycznymi wizjami i wreszcie słowiańskim imiennikiem. Natomiast uniwersalna kreacja tytułowych bohaterów, zasługujących na miano mitycznych herosów, zda się być odpowiednia nie tylko na tamte, ale i obecne czasy, łamiące wszelkie ustalone tradycją zachowania i normy. Stąd jak najbardziej sensownie i trafnie mówił Heyke o tym poemacie, jako „nowoczesnej (…) epopei” i nazywając go „opowiadaniem nowożytnego człowieka”, co nie uszło uwadze współczesnych badaczy jego twórczości. Wszak słuszne były jego słowa, wypowiedziane po śmierci Majkowskiego w roku 1938 o literaturze kaszubskiej, słowa, które obecnie jak najbardziej się sprawdzają i oby było tak dalej:
„Małe i marne było ziarno, które przed laty zasiano, a teraz wyrosło na drzewo rozłożyste, w którego cieniu można spoczywać. Literatura nasza, z początku zabawka nielicznych kaszubologów, obecnie poważnieje, potężnieje, jędrznieje /…/ Mamy liryki, epopeje i dramaty, mamy powieść i historię. Trud nasz nie był daremny, to mnie pociesza”. W czasie spotkania profesor wpisywał dedykacje kupującym. Książka sprzedawana była w cenie promocyjnej 20 zł.
Poczęstunek przygotowały malarki, goście częstowali się przepysznymi ciastami przy kawie, owocach i lampce wina. Atmosfera wspaniała, była to kolejna udana impreza.
Opracowała: Janina Borchmann