Poniedziałek, 9 stycznia 2017 r. Imieniny: Marceliny, Marcjanny

Archiwum spotkań autorskich

"Alicja przed lustrem"

W dniu 16 marca 2011 r. w Bibliotece Publicznej Gminy Wejherowo im. Aleksandra Labudy w Bolszewie obchodzono Światowy Dzień Poezji ustanowiony przez UNESCO w 1999 r. W gościnnych progach biblioteki gościliśmy artystów, poetów i miłośników biblioteki.
Przybyłych powitała Janina Borchmann – dyrektor bolszewskiej książnicy, podkreślając, iż "W tym dniu na całym świecie organizowane są przedsięwzięcia mające na celu popularyzację poezji i czytelnictwa. Festiwale poetyckie, konferencje, konkursy odbywają się nie tylko w takich krajach jak Francja, Hiszpania, Grecja czy Macedonia, w których od lat podtrzymywana jest tradycja festiwali poetyckich, ale także w Polsce, gdzie Światowy Dzień Poezji cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W wielu miastach odbywają się "Noce poetów", wieczory poezji i konkursy sztuki słowa, a także imprezy związane z poezją, organizowane na prowincji, w lokalnych domach kultury i bibliotekach. W Polsce imprezom patronuje Stowarzyszenie Pisarzy Polskich. W całej Polsce odbywają się "Noce Poetów" i konkursy "Slam Poetry" mające na celu zaprezentowanie twórczości już uznanych i początkujących poetów. Ktoś zastanowi się: Czy tylko w jednym dniu w roku mamy kochać poetów i poezję? Na pewno nie, ale to miły zwyczaj połączony z rozpoczęciem wiosny kalendarzowej".
Gościem wieczoru była Beata Jaskuła-Tuchanowska, która zaprezentowała monodram pt. "Alicja przed lustrem". Autorka przedstawiła w swoim monodramie przemyślenia i rozterki życiowe współczesnej kobiety. Kobiety, która jest matką i żoną. Występ artystki był tym bardziej interesujący, ponieważ aktorka autentycznie przeżywała to, o czym mówiła. Cały program był przepełniony realizmem i dynamizmem. Aktorka niesamowicie poruszyła publiczność. Jej występ pozostawił niezapomniane wrażenia artystyczne i uczuciowe. W rozmowach z uczestnikami wieczoru artystka podkreśliła, iż "Pasją jej życia jest pisanie. W dorobku pisarskim ma już sześć książek. Pracuje nad wydaniem następnych".
W przerwie na kawę uczestnicy wieczoru poetyckiego nabyli książkę Beaty Jaskuły-Tuchanowskiej "Eleonora i 14 świnek" oraz dyskutowali o teatralnych przemyśleniach i rozterkach życiowych współczesnej kobiety.
W kolejnej części wieczoru 12 poetów m. in.: Elżbieta Bieńko-Kornacka (Szemud); Krzysztof Bojarski (Bolszewo); Krzysztof Dzienisz (Bolszewo); Krzysztof Garstkowiak (Osłonino); Janina Januszewska (Zbychowo); Dorota Myszk (Bolszewo); Aleksandra Osiczko (Koleczkowo); Daniela Polasik (Koleczkowo); Maciej Pulik (Gościcino); Magdalena Roszmann (Bolszewo); Halina Barbara Szymańska (Koleczkowo) i Maciej Tamkun (Reda) zaprezentowało fragmenty swej twórczości. Wiersz Macieja Tamkuna w języku kaszubskim zarecytowała gościnnie Henryka Albecka - nauczycielka z gimnazjum w Bolszewie. Janina Borchmann trafnie zauważyła, iż ?wśród osób prezentujących swą poezję są i tacy, którzy pasjonują się malarstwem, rzeźbą, muzyką, archeologią i kolekcjonerstwem".
Dopełnieniem wieczoru był występ żeńskiego zespołu instrumentalno-wokalnego Zbychowianki, który zaśpiewał szlagiery z lat 60 i 70.
W opinii Janiny Borchmann "Wszystko jest poezją, a najmniej poezją jest napisany wiersz; każdy jest poetą, a najmniej poetą jest poeta piszący wiersze: czy to jest też prawda? Jeszcze nie wiadomo. Wiele znaków na ziemi i niebie wskazuje na to, że tak istotnie jest. Zwłaszcza na ziemi. Zwłaszcza na książkach. Na książkach zwłaszcza "poetyckich". Wszystko jest poezją: to, że idziesz do księgarni, kupujesz tomik wierszy, wychodzisz, przy straganie kupujesz pół kilo czereśni albo pół kilo śliwek, zależy, jaka pora roku, idziesz do parku, siadasz na ławce, jedną ręką przewracasz kartki, drugą sięgasz po czereśnie lub śliwki, zależy, jaka pora roku, wszystko to jest oczywiście poezja, a najmniej poezją są czytane wiersze. Bo czytasz i co czytasz? Czytasz, że nie ma ci nic do powiedzenia pan Fulano czy pan Mengano, czy pan Zutano, jak mówią w Ameryce Łacińskiej, czyli panowie: Iksiński, Ipsyloński, Zaniewski. Przewracasz kartki i tyle. Kiedy się jedzie pociągiem, to jest to podobna, ale o ile ciekawsza poezja. Znam takich, którzy wysiadają na jakiejś stacji albo wprost wyskakują z pociągu (nie trzeba z pośpiesznego), żeby wejść w krajobraz, który ich nagle olśnił. Żeby być w nim. Wtopić się weń. Być jedną linijką, jednym wersem w tym wierszu. Taki skok z pociągu albo nagłe wysiadanie na stacji niedocelowej i pójście przez pola, na przełaj, na sagę jest przepięknym wierszem, tyle, że niezapisanym na papierze. Ale ja myślę, że zapisany zostaje w powietrzu, odciśnięty zostaje w powietrzu kształt tego wiersza i znam znowu takich, którzy umieją przepisywać z powietrza i być może tego wiersza nie przegapią, tylko go przepiszą z powietrza i inne wiersze przepiszą z powietrza, z wnętrza powietrza, inne jeszcze wiersze przepiszą z własnego wnętrza, zbiorą to wszystko, złożą do wydawnictwa, redaktor w wydawnictwie, który przeważnie nie ma zielonego ani niebieskiego pojęcia, być może tych wierszy nie odrzuci, mimo mętnych, niejednoznacznych recenzji wewnętrznych i po latach ukazuje się książka, idziesz do księgarni, kupujesz, wychodzisz, przy straganie kupujesz pół kilo jabłek albo w kiosku paczkę papierosów, idziesz do parku, siadasz na ławce, czytasz i potęga! Coraz jesteś przykuty do tego, co czytasz, i dlatego coraz podnosisz głowę w górę, w domeny powietrza i odbywasz komunię z tym, co czytasz, tak, jak tego chce Gaston Bachelard i jak powinno być. I czy wtedy też jest tak, że najmniej poezją jest napisany wiersz i tak, że najmniej poetą jest poeta piszący wiersze? Wygląda na to, że wtedy nie jest tak, ale coś mi szepce, że to jeszcze nie jest dowód przesądzający sprawę".
Publiczność owacją na stojąco podziękowała wszystkim wykonawcom, którzy od pracowników biblioteki otrzymali symboliczne róże. Nie ulega wątpliwości, iż słowa Edwarda Stachury: "Wszystko jest poezją, każdy jest poetą" trafnie oddały atmosferę wieczoru. Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować, iż rok 2011 obchodzony jest, Rokiem Czesława Miłosza. Dlatego też będziemy promować twórczość tego wybitnego poety. W maju, w ramach obchodów Tygodniu Bibliotek odbędzie się wieczór poetycki, w trakcie, którego uczniowie Samorządowego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Bolszewie zaprezentują wiersze Noblisty. Natomiast twórcy skupieni w Kole Pasji Twórczych przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Bolszewie pod patronatem Wójta Gminy Wejherowo namalowali 23 obrazy inspirowane poezją Czesława Miłosza. Malarskie wniknięcie w przestrzenie wierszy poety to duże i trudne wyzwanie artystyczne, to odkrywanie tajemnic zaszyfrowanych w słowach i przekładanie ich na język obrazów. Powstałe dzieła zostaną przekazane Wójtowi Gminy Wejherowo i zlicytowane na cele charytatywne, na rzecz potrzebujących pomocy materialnej rodzinom w dniu 15 maja 2011 r.
Oprac.: J. B.

© 2006 GBP Bolszewo | webmaster | RSS
Ilość osób na stronie: 11. Czas ładowania: 0.009114