Poniedziałek, 9 stycznia 2017 r. Imieniny: Marceliny, Marcjanny

Archiwum spotkań autorskich

Spotkania autorskie z Feliksem Sikorą w bibliotece w Bolszewie

W dniach 9 i 10 stycznia 2008 roku, w Bibliotece Publicznej Gminy Wejherowo im. Aleksandra Labudy w Bolszewie odbyły się spotkania autorskie z panem Feliksem Sikorą z okazji promocji jego najnowszej książki pt. „Zaczarowany dąb. Legendy i opowieści o ziemi Luzińskiej”. W spotkaniu udział wzięła młodzież z klas Ig i Ia z nauczycielką Katarzyną Błędzką-Zając z Samorządowego Gimnazjum w Bolszewie oraz klasa VI z nauczycielką Magdaleną Płotka-Garstka z Samorządowej Szkoły Podstawowej w Górze. Łącznie zgromadziło się prawie 80 osób.

Spotkanie zaczęło się od wystąpienia dyr. biblioteki p. Janiny Borchmann, która serdecznie powitała zebranych gości, oraz odczytała życiorys bohatera wydarzenia p. Sikory.

Następnie głos zabrał p. Feliks Sikora, który zaczął od podzielenia się ze wszystkimi ciekawostką na temat powstania swojego najnowszego dzieła. Okazało się, ku niemałemu zaskoczeniu zebranych, iż książka ta nie była planowana. Jej powstanie zawdzięczać należy wnukom pana Feliksa, które podczas spaceru z dziadkiem poprosiły go by napisał bajki dla nich samych. W ten sposób powstał zbiór opowieści i legend o ziemi luzińskiej dedykowany wnukom Oli , Ani, Tymkowi i Damianowi. Następnie pan Feliks przytoczył jedną z legend pt. „Nocny stróż ”z „Zaczarowanego dębu...”- swojej najnowszej książki. Opowieść spodobała się przybyłej publiczności. W pewnych momentach wywoływała nawet śmiech.

Następnie młodzież zadawała autorowi pytania, do których on sam zachęcał. Jak powtarzał „ Nie ma głupich pytań”. Zastrzegł jednak by nie zadawać mu pytań z matematyki, gdyż dyscyplina ta nie jest jego mocną stroną. Początkowo młodzież miała pewne opory, jednak po krótkim czasie coraz więcej osób wykazało zainteresowanie i podnosiło ręce do góry. Pytano o ulubioną miejscowość p. Feliksa na Kaszubach. Odpowiedź brzmiała „Luzino”, czyli rodzinna miejscowość bohatera. Uczniowie byli ciekawi czy w domu p. Sikory mówi się po kaszubsku. Odpowiedział, że mało, ale że bardzo chętnie rozmawia po kaszubsku z ks. Janem Perszonem, oraz ze swoimi przyjaciółmi, również poetami na spotkaniach w Gdańsku. Gorąco zachęcał młodzież do tego by uczyli się tego jakże pięknego i bogatego języka. Pojawiło się pytanie o moment ,w którym pan Feliks odkrył w sobie zamiłowanie do pisania. Odpowiedział, że zaczęło się w liceum, gdy miał około 15 lat i gdy w klasie tylko kilka osób pisało wiersze. Wysłał kilka swoich prac na konkurs, gdzie cieszyły się zainteresowaniem. Wtedy zaczął na poważnie myśleć o tym by zostać pisarzem. Zarecytował nawet swoje wiersze z tomu „Dwie miłości”. Jednym z nich był utwór pt. „Twój uśmiech”. Zapytano także o pochodzenie słowa „Loszek”, który jest swego rodzaju pseudonimem. Jego historia wiąże się z bardzo wczesnym dzieciństwem pana Feliksa. Otóż jego siostra gdy była bardzo mała nie umiała wymówić jego imienia, więc mówiła „Loszek”. W końcu przylgnęło to na dobre do jego osoby i teraz nawet wnuki mówią „dziadek Loszek” a nie np. „dziadek Feliks”. Inne pytania dotyczyły terytorium Kaszub, obszaru jaki obejmują , zwyczajów typowo kaszubskich, zapytano nawet o ulubioną potrawę pana Feliksa ( prawidłowa odpowiedź to kartofle ), a także jaką osobę z Kaszub ceni najbardziej. Pan Feliks podobnie jak społeczność kaszubska podziwia Antoniego Abrahama. Jak się okazało pisanie nie jest jedyną pasją pana Feliksa. Jak sam przyznał jest bibliofilem, w swojej domowej biblioteczce zgromadził prawie 7 000 tytułów, zbiera również znaczki pocztowe, a także kolekcjonuje motyle. Mówi, że zanim odejdzie z tego świata chciałby otworzyć swoje małe muzeum, w którym zgromadziłby swoją kolekcje motyli, znaczków i książek.

Na koniec pan Feliks udzielił krótkiego wywiadu dla TTM „Chopin”.

Były wspólne zdjęcia , podziękowania i życzenia dalszych sukcesów literackich. Pan Feliks otrzymał z prezencie z rąk dyrektor biblioteki J. Borchmann komplet książek związanych z życiem i twórczością Aleksandra Labudy, które ukazały się na przestrzeni kilku lat.

Warto wspomnieć, że do tej pory pan Feliks napisał 11 książek, z czego 7 doczekało się wydania. W poczekaniu są „ Fraszki i nie tylko” stanowiące zbiór fraszek, aforyzmów, złotych myśli i różnych wierszy, a także „Co opowiedziało echo w lesie?” na który składają się bajki dla dzieci pisane wierszem.

Następnego dnia, tj. 10 stycznia odbyło się kolejne spotkanie, tym razem uczestniczyły w nim dzieci z Samorządowej Szkoły Podstawowej z kas I a, I d i II c wraz z nauczycielami: Ireną Wykowską, Adelą Klein i Alicją Łączyńską oraz Dorotą Pikroń z Rady Rodziców i Samorządowego Przedszkola w Gościcinie z Barbarą Kiedrowską i Iloną Płotka. Zgromadziło się w tym dniu ok. 80 dzieci.

Uczniowie klasy II c pod wychowawstwem pani Ireny Wykowskiej wykonały prace związane z książką „Zaczarowany dąb. Legendy i opowieści o ziemi Luzińskiej”, które można podziwiać w Bibliotece Publicznej Gminy Wejherowo. Przed wystąpieniem p. Feliksa odbyło się wręczenie podziękowań i kalendarzy dzieciom, które owe prace wykonały. Spotkanie autorskie p. Sikora zaczął od podkreślenia, że jest zwykłym człowiekiem i mimo zdobytych nagród i wyróżnień nie chce być uważany za ważną osobistość. Następnie opowiedział dzieciom legendę związaną z Żarnowcem, opowiadającą o księżniczce, która uważała się za najpiękniejszą. Myślała nawet że jest piękniejsza od samej Matki Boskiej. Za swoją próżność zapłaciła jednak wysoką cenę - jej zamek zawalił się gdy była w środku i księżniczka zginęła. Pan Feliks przytoczył również jedną z legend znajdujących się w jego nie wydanej książce „Co opowiedziało echo w lesie?”. Nie chciał czytać całości, gdyż jak powiedział, liczy na to że dzieci sięgną po książkę i same doczytają. Kolejną część spotkania stanowiły pytania od dzieci. Pytały m.in. o pochodzenie legend z promowanej książki - niektóre z nich , zdania pana Feliksa są prawdziwe, inne jak powiedział są po prostu legendami krążącymi po Luzinie, które postanowił zebrać i opisać. Dzieci były ciekawe czy łatwo było napisać tą książkę, a pan Feliks stwierdził że bardzo łatwo i bardzo szybko. Przypisuje to temu, że spisuje swoje przygody w pamiętnikach i dziennikach, gdyż pamięć jest ulotna. Pytano o to czy pan Feliks spotkał kiedyś wilka, czy próbował kiedyś uratować księżniczkę z legendy o Lusini, czy znał Tarzana ( bohater jednej z legend ), a nawet czy ma siostrę.

Spotkanie zakończyło się po godzinie, a dzieci nagrodziły p. Feliksa gromkimi brawami oraz podarowały mu piękny bukiet kwiatów i własne prace z „Zaczarowanego dębu...”. Po raz kolejny można było zakupić książkę i uzyskać autograf autora. Bardzo dużo dzieci zdecydowało się na jej nabycie.

Całe wydarzenie przebiegło w bardzo miłej atmosferze, dzieci miały okazję dowiedzieć się ciekawych informacji na temat Luzina i okolic oraz posłuchać fascynujących legend i wierszy. Po raz kolejny p. Feliks udzielił wywiadu tym razem Telewizji TVK z Wejherowa.


Oprac.; J. Borchmann i I. Góraj, prac. BPGW w Bolszewie

Zdjęcia ze spotkanie można obejrzeć tutaj.

© 2006 GBP Bolszewo | webmaster | RSS
Ilość osób na stronie: 11. Czas ładowania: 0.0107