Poniedziałek, 9 stycznia 2017 r. Imieniny: Marceliny, Marcjanny

Archiwum spotkań autorskich

Spotkanie autorskie z Tadeuszem Ross

W środowy wieczór 11 września 2013 r. w gościnne progi Biblioteki Publicznej Gminy Wejherowo im. Aleksandra Labudy w Bolszewie zawitali miłośnicy fotografii, malarstwa, literatury i dobrego humoru. Wśród licznie przybyłych gości wymienić należy m.in. Wojciecha Kuziela – radnego gminy Wejherowo z małżonką Elżbietą, Teresę Szczodrowską, Barbarę Wojtanowską, Ludwikę Szefke, Krystynę Dering, Bronisława Melzer – członków Koła Pasji Twórczych, kpt. żw. Ryszarda Kornackiego oraz oficerów marynarki handlowej.
Gości przywitała Janina Borchmann – dyrektor biblioteki, podkreślając, iż „powiedzieć o dzisiejszym wieczorze, że jest niepowtarzalny... to za mało! Jest on magiczny. Gościmy dzisiaj dwie niezwykłe postacie Jerzego Gucia i Gabriela Oleszka. Połączyła ich marynistyka. Jerzy Guć oddał na zdjęciach piękno żaglowców. Wystawę otwiera majestatyczny Dar Młodzieży, oko cieszy Fryderyk Chopin, a zachwyt wzbudzają rosyjski Siedov i niemiecki Aleksander von Humboldt. Oko cieszą uwiecznione na płótnie przez Gabriela Oleszka żaglowce, statki i kutry rybackie. Dopełnieniem całości będzie promocja książki Gabriela Oleszka I nie ma na takiego siły. Drodzy goście wernisaż Jerzego Gucia Portrety żaglowców i Gabriela Oleszka Opowieści portowe i oceaniczne uważam za otwarty. Szanowni Państwo, proszę o chwilę cierpliwości, zanim oddam głos artystom. Na wstępie powiedziałam, iż gościmy dzisiaj dwie niezwykłe postacie... To prawda, ale... przygotowałam dla Nich i dla Państwa niespodziankę... ten magiczny wieczór zakończy występ satyryka, aktora, Tadeusza Rossa Jestem kawał chłopa.
Dalsza część wieczoru należała do artystów. Jerzy Guć podkreślił, iż fotografia to jedna z jego wielu pasji, której poświęca się bez reszty, a prezentowane na wystawie zdjęcia żaglowców do część większej całości obejmującej nie tylko wspomniane żaglowce, ale również zdjęcia z licznych podróży krajowych i zagranicznych, czy też pracy przy budowie portów. Wzruszenie wśród gości wzbudziły wspomnienia odnoszące się do dzieciństwa fotografika i jego relacji z Ojcem, który u młodego człowieka zaszczepił miłość do poznawania świata. Aby móc zrealizować pasje podróżnicze, po ukończeniu studiów na politechnice z zakresu inżynierii budownictwa, Jerzy Guć ukończył kurs dla radiotelegrafistów, dzięki czemu pływał na trawlerach jako radiooficer. Zwiedził wówczas wiele krajów i malowniczych zakątków, a niezapomniane wrażenia pozostawił rejs, w którym jako radiooficer zawinął do portu na Grenlandii. Duże zainteresowanie wśród gości wzbudziły wspomnienia J. Gucia z czasów prac na budowie portu północnego w Gdyni i elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Wspomnienia bohatera wieczoru uzupełnił pokaz multimedialny prezentujący zdjęcia z parady żaglowców Gdynia 2009.
Następnie goście wysłuchali wspomnień kpt. żw. Gabriela Oleszka, ilustrowanych specjalnie przygotowanym na tą okazję pokazem multimedialnym. Przez pryzmat doświadczeń kpt. Oleszek w niezwykle barwny sposób omówił trudną, a zarazem ciekawą pracę marynarza, która od oficerów wymaga nie tylko sprawnego dowodzenia statkiem, ale również zarządzania załogą, dopilnowania, aby podczas załadunku towarów na statek przestrzegano wszystkich zasad BHP. Prezentując zdjęcie potężnego kontenerowca o długości 300 m, kpt. Oleszek zwrócił uwagę na trudności w manewrowaniu takim kolosem, wymaga to dużego doświadczenia od kapitana statku i pozostałych oficerów, a przy zawinięciu do portu jakiejkolwiek jednostki pływającej niezbędna jest pomoc pilota, który dzięki znajomości portu, prądów morskich jest w stanie bezpiecznie wprowadzić statek do portu. Na zakończenie Gabriel Oleszek podkreślił, iż malarstwo jest jego pasją, a prezentowane na wystawie obrazy są częścią większej kolekcji. Zachęcił również gości do czytania literatury marynistycznej, prezentując książki swojego autorstwa, wspomnieniową Kosynierzy z „Daru Pomorza” i powieści marynistyczne: Smak winy, Dotknięcie piekła, Zdążyć na czas, S.O.S. „Bright Star”. Książki te można było nabyć i uzyskać pamiątkowy autograf. Na ręce Jerzego Gucia i Gabriela Oleszka, Janina Borchmann złożyła pamiątkowe podziękowania i bukiety kwiatów.
Zwieńczeniem tego wieczoru był program artystyczny Tadeusza Rossa Jestem kawał chłopa. W trakcie programu goście usłyszeli monologi, Lingwistę, Iloraz inteligencji, Ach ta pamięć, czy też Kryzys, oraz światowe i polskie przeboje Willkomen, Życie to scena, New York, New York, Gdybym był bogaty, Nathalie, Jestem kawał chłopa, Chłodna Street, Wszystko o co dbam. Wspólne śpiewano utwory Que sera sera i Kobieta i mężczyzna. Wzruszenie na twarzach gości malowało się, kiedy to na zakończenie programu, Tadeusz Ross zaśpiewał piosenkę Coraz dłuższy cień.
Oprac.: J.B. i B.W.

© 2006 GBP Bolszewo | webmaster | RSS
Ilość osób na stronie: 10. Czas ładowania: 0.009989