Spotkanie autorskie z Anną Onichimowską w bibliotece przy ul. Leśnej 35.

W środę, 11 maja 2016r., w Bibliotece Publicznej Gminy Wejherowo im. Aleksandra Labudy w Bolszewie odbyło się spotkanie autorskie z Anną Onichimowską, poetką, dramatopisarką, autorką książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych oraz scenariuszy radiowych, telewizyjnych i filmowych. W spotkaniu brała udział młodzież z klasy I i II Samorządowego Gimnazjum w Bolszewie z opiekunem panią Marzeną Jędrzejewską. Po przywitaniu pani Anna zaczęła sama o sobie mówić. Pisze powieści, opowiadania, scenariusze, felietony, wiersze, raczej dla dzieci i młodzieży, ale czasami i dla dorosłych. Stara się pisać tak, żeby odbiorcy się nie nudzili. Chciałaby, aby każdy mógł znaleźć w nich coś dla siebie.

Praca pisarza jest taka samotnicza, dlatego dostaje dużo listów i lubi spotykać się ze swoimi czytelnikami.

Urodziła się i mieszka w Warszawie, ale bardzo dużo podróżuje. Ostatnio, myśląc o swoich podróżach, zdała sobie sprawę, że ładnych kilka lat życia spędziła za granicą. W Finlandii, Szwecji, Grecji, Belgii, we Włoszech. Obecnie na stałe mieszka w Szwecji. Skończyła Filologię Polską na Uniwersytecie Warszawskim, uważa, że to pisarz Janusz Korczak wywarł największy wpływ na jej twórczość.

Po studiach pracowała jako redaktor książek dla dzieci, najpierw w Krajowej Agencji Wydawniczej, później – w Młodzieżowej Agencji Wydawniczej.

Nie jest nigdzie zatrudniona, żyje z pisania, powiedziała, że nie wyobraża sobie żeby mogła robić coś innego w życiu. Napisanie książki zajmuje jej półtora roku, tak przynajmniej było w przypadku „Dziesięciu stron świata”. Autorka opowiada tutaj dziesięć historii w których przedstawia losy piętnastolatków żyjących w różnych miejscach na świecie: w Indiach, w Kolumbii, na Białorusi, w Finlandii czy Japonii. Ethan, Anla, Cesaria, Madżid to dzieciaki, każdy z nich ma inne marzenia, przeżywa problemy wynikające ze statusu społecznego, wyznania, kultury kraju, w którym się urodził, sytuacji materialnej. Pisarka jest szczególistką, każdy drobiazg jest ważny. Pisać może wszędzie, miejsce nie jest istotne. Pomysły czerpie z każdej strony, czasem nawet jedno zdanie, albo jakieś przypadkowe zdarzenie może być inspiracją do napisania tekstu. Nie boi się wyzwań i trudnych tematów jak uzależnienie od narkotyków . Tutaj wspomniała o książce „Hera moja miłość”. Jest to wstrząsająca historia oparta na faktach. Opowiada o rodzinie z pozoru szczęśliwej, matka jest zajęta robieniem kariery, a ojciec ma problem z alkoholem. Starszy siedemnastoletni syn ma swój sekret, lubi czasem zapalić sobie trawkę ze swoją dziewczyną, natomiast młodszy siedmiolatek bacznie podpatruje brata i chce być taki jak on. Dalsze losy bohaterów można śledzić w książce pt. „Lot komety”. Autorka nie lubi pisać książek w częściach, ale czasami na „zamówienie”, czytelników robi wyjątek. Tak było z cyklem powieści dla młodzieży o losach Ewy i Maćka, Grubego i Basi, ich rodzin i przyjaciół rozpoczętym książką pt. „Samotne wyspy i storczyk”. Młodzi bohaterowie na co dzień muszą podejmować decyzje: małe, większe, wreszcie takie, które zaważą na całym ich przyszłym życiu. Cykl kończy czwarta część pt. „Bliscy nieznajomi”. Pisarka poświęciła też uwagę książce pt. „Koniec gry”, która porusza problem homoseksualizmu wśród nastolatków i ukazuje drogę przez jaką musi przejść młoda osoba by zaakceptować siebie. Pisarka mówiła tak ciekawie, że pod koniec spotkania młodzi ludzie zadawali dużo pytań. Pisarka życzyła młodzieży aby mieli marzenia i wytrwale dążyli do ich realizacji. Na zakończenie Pani Anna otrzymała gromkie brawa i kwiaty. Kilka osób zakupiło książki z jej z autografami. To było wyjątkowe udane spotkanie.

Oprac. E.A.